Specjalna wysyłarka i gotowy list do rządu, a w nim przypomnienie, że związki partnerskie są tylko krokiem na drodze do pełnej ochrony wszystkich rodzin.
To żadna tajemnica, że społeczność LGBT+ walczy przede wszystkim o możliwość zawierania ślubów cywilnych, zaś związki partnerskie uznaje w najlepszym przypadku za etap przejściowy, a w najgorszym za relikt przeszłości. W Polsce debata o równości małżeńskiej trwa od co najmniej dekady — w znaczącym stopniu także dzięki pracy Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza.
Teraz Stowarzyszenie wzywa, by żyjące w Polsce osoby LGBT+ dały wyraz swoim emocjom i przekuły je w działanie. Proces konsultacji społecznych jest wyjątkową, bo pierwszą w historii Polski szansą, by korzystając z oficjalnej ścieżki, zmniejszyć dystans między obywatelami i politykami i powiedzieć im to, co wcześniej trzeba było zachować dla siebie. Stowarzyszenie przygotowało już podsumowanie treści ustawy i zbiera pytania o konkretne zapisy, aby każda osoba niezależnie od poziomu znajomości prawa mogła zabrać głos.
Trzy punkty do rządu
Przesłanie ministerstwu równego traktowania opinii o projekcie ustawy to tylko pierwszy krok w strategii docierania do polityków koalicji rządowej. Grupa prawna Stowarzyszenia przygotowała też list do premiera, w którym autorytety środowiska prawniczego wyjaśniają, dlaczego Konstytucja nie tylko nie zakazuje, ale wręcz nakazuje ochronę par osób tej samej płci i ich dzieci.
Stanowisko samego Stowarzyszenia w sprawie ustawy można podsumować w trzech punktach:
Ten ostatni punkt jest szczególnie ważny, bo równość małżeńska jest dziś standardem międzynarodowym w dziedzinie ochrony życia rodzinnego osób LGBT+. Wprowadziło ją 39 państw świata, od Kostaryki po Tajlandię. Obowiązuje w większości krajów Unii Europejskiej.
Według tegorocznych sondaży IPSOS i United Surveys popiera ją 50-51% Polek i Polaków. Z kolei według sondażu CBOS poparcie wzrosło aż o 10 punktów w ciągu ostatnich 3 lat i wynosi dziś 44%.
Związki partnerskie odchodzą do lamusa.
Głosy osób LGBT+ nie wystarczą
– Im więcej maili wyślemy jako społeczność, tym lepiej, ale to nie wszystko. Będziemy też prosić osoby LGBT+ i ich bliskich o dzielenie się swoimi osobistymi historiami, które wprost pokazują, dlaczego związki partnerskie to niezbędne minimum — mówi Hubert Sobecki ze Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza. Żeby ustawa miała szanse w Sejmie, musimy przekonać posłów koalicji rządowej, którzy teraz są przeciw lub nie mają zdania. To wymaga pokazania im, że prawo dotyczy realnych ludzi, również z ich regionów. Równie ważny jak głos dwóch matek wychowujących wspólnie dziecko, jest głos ojca, który martwi się o przyszłość syna, który jest gejem i nie chce, żeby Polska zmuszała go do emigracji — dodaje.
To niezwykle trudne zadanie, bo nawet ustawa w wersji zachowawczej — bez prawa do przysposobienia dziecka przez drugiego rodzica i bez ceremonii w urzędzie stanu cywilnego — jest przez część polityków PSL odrzucana jako zbyt „małżeńsko-podobna”. Tak określiła ją Urszula Pasławska, która w teorii należy do tego bardziej liberalnego skrzydła klubu.
– Jeśli posłowie PSL uważają, że w jakiś sposób uwłacza im, gdy dwie mamy chcą zapewnić bezpieczeństwo swoim dzieciom, a dwóch mężczyzn chce odczytać przysięgę przed urzędnikiem, zamiast podpisywać papierek w okienku na korytarzu, to nie przekonamy ich tylko sondażami czy odwoływaniem się do sprawiedliwości społecznej, praw człowieka i Konstytucji — tłumaczy Maja Heban z Miłość Nie Wyklucza.
– Klucz to dotrzeć do ich emocji i skruszyć serca i ludzkie historie są tutaj najpotężniejszym narzędziem. Jak nigdy wcześniej potrzebujemy jako społeczność LGBT+ pokazać, że jesteśmy ludźmi, rodzinami, Polkami i Polakami, mamy marzenia i godność. To bolesne, ale musimy zagryźć zęby i znów tłumaczyć coś tak banalnego politykom w 2024 roku, zamiast rozmawiać z nimi jak równy z równym — dodaje Hubert Sobecki.
Żeby napisać do rządu i wziąć udział w konsultacjach projektu ustawy o związkach partnerskich trzeba wejść na stronę mnw.org.pl/konsultacje. Można skorzystać z gotowego listu lub napisać własny.
Kontakt dla mediów:
Hubert Sobecki Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza tel.: 501 647 563 e-mail: [email protected] | Maja Heban Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza tel.: 797 420 897 e-mail: [email protected] |