Orientuj się!

Witaj na stronie Orientuj się! – pakietu materiałów edukacyjnych o osobach LGBT+ (lesbijki, geje, osoby biseksualne, transpłciowe, interpłciowe, aseksualne… i inne). Znajdziesz tu między innymi odpowiedzi na pytania w rodzaju:

  • Dlaczego jedni ludzie są hetero-, a inni homoseksualni?
  • Czy to się leczy?
  • Czy dziecko wychowywane przez parę gejów lub lesbijek będzie homoseksualne?

Na temat osób LGBT+ krąży wiele mitów. A ponieważ naszym zdaniem nie ma złych ludzi, tylko źle poinformowani (albo po prostu homofobiczni 😱),mamy na to proste rozwiązanie – wiedzę i sprawdzone informacje. Jeśli masz pytania, na które nie widzisz odpowiedzi na stronie, napisz do nas na [email protected].
Czytaj, oglądaj i nie zapomnij opowiedzieć o tej stronie znajomym. Po prostu orientuj się!

Orientuj się!

To garść podstawowych informacji o osobach LGBT+, orientacji seksualnej i tożsamości płciowej oraz odpowiedź na pytania w stylu „czy to normalne?” (spoiler: tak, to normalne).

Jaka znowu szafa?

O coming outach, czyli o mówieniu innym ludziom o swojej orientacji albo tożsamości płciowej, ale też o słuchaniu, gdy ktoś mówi do nas. Odpowiada też na pytanie, dlaczego ludzie w ogóle mówią o tych sprawach.

Pomagaj!

O tym, jak pomagać osobom LGBT+ (szokujące!) i tłumaczy czym są uprzedzenia i stereotypy. Wyjaśnia też, co to jest homofobia i czy na pewno istnieje (potwierdzamy: niestety istnieje).

Potrzebujesz pomocy?

Radzi, gdzie możesz znaleźć pomoc, jeśli jesteś osobą LGBT+ i masz z tego powodu jakieś problemy.

Równość, czyli co?

Wyjaśnia takie sprawy jak równe traktowanie i dyskryminacja. Odpowiada też na pytanie, czy równe prawa dla osób LGBT+ to mniej praw dla całej reszty (nie, równość to tyle samo praw).

Pary, dzieciaki i śluby!

Skupia się na rodzinach zakładanych przez osoby LGBT+ i odpowiada na pytanie „czy jak dziecko ma dwie matki albo dwóch ojców, to będzie gejem albo lesbijką?” (zdradzamy: jedno nie ma wpływu na drugie).

1. Orientuj się

Niestety, w Polsce o osobach LGBT+ mówi się mało i często nieprawdę (dlaczego tak jest, przeczytasz w broszurce Pomagaj!). W internecie i codziennych rozmowach powtarza się wiele bzdur i mitów. Dlatego warto wyjaśnić kilka spraw.

Być może wiesz już, co oznacza skrót LGBT+, a może widzisz go po raz pierwszy. Może wiesz, że poszczególne litery określają różne grupy ludzi. Ale kogo konkretnie? Czas wyjaśnić terminy, o których sporo osób mówi, ale często ich nie rozumie.

  • Orientacja seksualna
  • Tożsamość płciowa
  • Pytania i odpowiedzi
  • Tęcza

Orientacja seksualna

Orientacja seksualna opisuje:
• w kim się zakochujesz,
• kto ci się podoba,
• z kim chcesz być w związku,
• czy w ogóle chcesz tych rzeczy.

Istnieje wiele orientacji! Najczęściej mówi się o trzech z nich:
Orientacja heteroseksualna – podobają ci się osoby innej płci niż twoja.
Orientacja homoseksualna – podobają ci się osoby tej samej płci co twoja.
Orientacja biseksualna – podobają ci się osoby tej samej i innej płci niż twoja.

Orientacja seksualna nie dotyczy tylko seksu, lecz także uczuć i potrzeby bycia blisko z drugą osobą.

Społeczność LGBT+ jest różnorodna, dlatego istnieje wiele określeń na poszczególne orientacje, między innymi:


Lesbijki (L) to kobiety, którym podobają się kobiety.

Geje (G) to mężczyźni, którym podobają się mężczyźni.

Osoby biseksualne (B) to osoby, którym podobają się ludzie tej samej i innej płci niż one.

Queer (Q/+) (lub osoby queerowe) to zyskujące popularność określenie na nienormatywność, odrzucanie oczekiwań i wzorców społecznych, zaznaczenie bycia osobą LGBT+ bez określania, o co dokładnie chodzi. Używa się go i jako przymiotnika, i jako rzeczownika. Coś może być „queerowe”, ale też można mieć „znajome queery”.

Osoby aseksualne (A/+) nie potrzebują kontaktów seksualnych z innymi osobami, nie czerpią z nich fizycznej przyjemności albo po prostu ich nie lubią — nie dlatego, że mają jakiś problem, po prostu takie są. Osoby aseksualne też tworzą związki!

Osoby panseksualne (P/+) zakochują się bez względu na płeć drugiej osoby. Czy jest jakaś różnica między bi- a panseksualnością? To temat odwiecznych dyskusji. W gruncie rzeczy chodzi o to, że niektóre osoby wolą określać się jako biseksualne, a inne jako panseksualne.

Pamiętaj: różne nazwy orientacji seksualnych istnieją, bo ludzie mają różne doświadczenia i je nazywają. Jest zupełnie normalne, że nie ma się pewności co do swojej orientacji i z czasem zaczyna się określać ją inaczej. To nie orientacja się „zmienia”, tylko świadomość tego, kim się jest.

Orientacja seksualna ≠ Tożsamość płciowa
To dwie różne rzeczy!

Tożsamość płciowa

Tożsamość płciowa to wewnętrzna świadomość swojej płci. Opisuje to, do jakiej płci przynależysz – do tej, którą przypisano ci przy urodzeniu, a może do innej?

Płeć w nauce definiuje cały szereg cech płciowych i nie da się ich wszystkich sprawdzić „na oko”. Mimo to tuż po narodzinach lekarz na podstawie widocznych cech anatomicznych ocenia i oznacza płeć jako K – kobieta lub M – mężczyzna. To oznaczenie wpisuje się w akt urodzenia i do kolejnych dokumentów.

Czasem tożsamość płciowa nie zgadza się z tym, co po urodzeniu zostało wpisane w dokumentach i jak postrzegają daną osobę inni ludzie. To znaczy, że osoba jest transpłciowa (T).

U większości osób płeć jest zgodna z aktem urodzenia. To znaczy, że osoba jest cispłciowa.

Zdarza się, że cechy płciowe jednej osoby (genetyczne, anatomiczne czy hormonalne) odbiegają od typowego podziału na cechy męskie i żeńskie. Oznacza to, że osoba jest interpłciowa (I). Istnieje wiele rodzajów zróżnicowania cech płciowych. Niektóre z nich są oczywiste dla lekarzy odbierających poród, o innych można nie wiedzieć przez wiele lat.

Dowiedz się więcej

Pamiętaj: interpłciowość nie jest osobną płcią, a osoby interpłciowe zazwyczaj określają się po prostu jako kobiety lub mężczyźni. Tak jak w przypadku innych ludzi, większość z nich jest heteroseksualna.

Osoby interpłciowe włącza się w społeczność LGBT+, bo duża część ich problemów wynika nie tyle z wrodzonych cech, co z nierównego traktowania, które funduje im społeczeństwo.

Jeśli chcesz wiedzieć więcej o potrzebach osób ze zróżnicowanymi cechami płciowymi, dobrym źródłem informacji jest strona Fundacji Interakcja.

Trans kobieta to kobieta, która po narodzinach została oznaczona jako „mężczyzna”.

Trans mężczyzna to mężczyzna, który po narodzinach został oznaczony jako „kobieta”.

Osoba niebinarna to osoba, której płeć nie pasuje do prostego podziału na kobiety i mężczyzn. Może być na przykład gdzieś pomiędzy kobietą a mężczyzną, może mieć płynną tożsamość płciową, albo może wcale nie identyfikować się z płcią i być zupełnie poza tymi kategoriami.

W codziennym życiu bazujemy na stereotypach. Widząc osobę, która wygląda stereotypowo „męsko”, zakładamy, że mamy do czynienia z mężczyzną. Między innymi po to, by uniknąć sytuacji, w których inni ludzie mylnie oceniają ich płeć, osoby trans często przechodzą tranzycję. Tranzycja to proces dopasowania ekspresji (wyglądu, zachowania, głosu, imienia) do swojej płci. Składa się z wielu elementów i czasem trwa wiele lat. Nie każda osoba trans przechodzi przez wszystkie możliwe elementy tranzycji. Czasem dlatego, że nie może ze względu na np. koszty finansowe, a czasem dlatego, że po prostu nie chce.

Możliwe elementy tranzycji:

  • tranzycja społeczna – np. coming out (powiedzenie komuś o swojej tożsamości), używanie innego imienia, zmiana ekspresji.
  • tranzycja prawna – proces uzgodnienia płci, czyli dopasowanie płci oznaczonej w dokumentach do płci danej osoby.
  • tranzycja medyczna – terapia hormonalna, operacje zmieniające wygląd twarzy, klatki piersiowej czy narządów płciowych.

Orientacja seksualna ≠ Tożsamość płciowa
To dwie różne rzeczy!

Dlaczego ktoś jest hetero, a ktoś inny homo albo bi?

Naukowcy są zgodni co do tego, że orientacja ma przede wszystkim podłoże biologiczne (w grę wchodzą geny i hormony). Najważniejsze światowe towarzystwa psychologiczne uznają też, że orientacja rodziców nie wpływa na orientację dzieci, czyli nie można nikogo „wychować”, żeby był np. homoseksualny.

Pytania i odpowiedzi: orientacja seksualna i tożsamość płciowa osób LGBT+

Czy to normalne?
Czy to normalne?

Każda orientacja jest normalna 💙

Osób homoseksualnych i biseksualnych jest mniej niż heteroseksualnych, ale osób rudych też jest mniej niż ludzi z włosami blond albo czarnymi, a osób leworęcznych mniej niż praworęcznych. Wszystkie są normalne, bo natura jest różnorodna!

Ile jest osób LGBT+?
Ile jest osób LGBT+?

Z badań wynika, że w każdym społeczeństwie średnio od 5 do 10 procent populacji to osoby LGBT+. Czyli w Polsce jest ok. 2 milionów gejów, lesbijek, osób bi- i aseksualnych oraz transpłciowych.

Są kraje, w których ludzie mówią, że „nie ma tam gejów i lesbijek”, ale to nieprawda. Po prostu nie chcą ich widzieć, albo osoby te ukrywają się, bo nie czują się bezpiecznie.

Według najnowszych badań ze Stanów Zjednoczonych odsetek osób z Pokolenia Z określających się jako LGBT+ sięga 20 procent. Podobne zmiany widać w wielu innych krajach, ale to nie tak, że osób LGBT+ przybywa. Im ludzie więcej wiedzą i czują się bezpieczniej, tym bardziej otwarcie mówią o tym, kim są. Tam, gdzie jest większa dyskryminacja i mniejszy poziom akceptacji, ludzie częściej siedzą w szafie.

Czy orientację lub tożsamość płciową się leczy?
Czy to się leczy?

Wręcz przeciwnie: próby zmiany orientacji czy tożsamości płciowej są niesamowicie szkodliwe, co potwierdzają gremia medyczne i organizacje praw człowieka. Takie działania coraz częściej nazywa się wprost torturami.

W ponad trzydziestu krajach prawo mocno utrudnia lub po prostu zakazuje praktyk, których celem jest zmiana czyjejś orientacji. Trwają rozmowy o zakazaniu ich też na terenie Unii Europejskiej.

Osoby transpłciowe przechodzące tranzycję medyczną regularnie widują się z lekarzami, żeby zrobić kolejne badania i odnowić receptę na hormony. Mówienie im, żeby się „leczyły”, jest więc wyjątkowo ironiczne, ale niestety niezbyt zabawne. Kiedy ktoś z twojej zupełnie normalnej cechy robi „chorobę”, to serio boli.

Czy orientację można zmienić?
Czy orientację można zmienić?

Próba zmiany czyjejś orientacji nie tylko jest skazana na porażkę i niemoralna, ale też po prostu nie ma sensu. Przecież nikt nie może cię zmusić do zakochania się albo uprawiania seksu z kimś, z kim nie chcesz tego robić. Namawianie lesbijki, żeby była w związku z chłopakiem, jest tak samo niemądre jak przekonywanie chłopaka hetero, żeby „został gejem”.

Można natomiast zmienić sposób, w jaki rozumie się i nazywa swoją orientację, zwłaszcza jeśli wcześniej się ją wypierało. Ktoś może np. potrzebować wielu lat, żeby zrozumieć, że tak naprawdę jest osobą aseksualną. To nie zawsze jest oczywiste!

Czy orientację widać?
Czy orientację widać?

Sposób ubierania się, zachowania czy mówienia ma niewiele wspólnego z orientacją.

To, że geja, lesbijkę albo osobę bi można poznać po wyglądzie – bo geje są „kobiecy”, a lesbijki „męskie” – to stereotyp, czyli takie leniwe uogólnienie, które jest nieprawdziwe. Jasne, że są geje, którzy – jak powiedziałaby niejedna babcia – mają „dziewczęcą urodę”, ale są też tacy, którzy pół życia spędzają na siłowni i wyglądają jak typowy maczo. Tak samo są lesbijki, które mają krótkie włosy i chodzą tylko w spodniach, ale są też takie, które mogłyby zagrać księżniczkę w bajce Disneya.

Po czym poznać, jaką mam orientację?
Po czym poznać, jaką mam orientację?

Po tym, w kim się zakochujesz, z kim chcesz być blisko albo uprawiać seks (o ile w ogóle!) i z kim chcesz się związać. To jak wyglądasz, chodzisz i mówisz, nie ma tutaj znaczenia. Nie ma też żadnego super testu, który odpowie na to pytanie lepiej od ciebie.

To, że szczerze odpowiadasz sobie na pytania, kto cię kręci, a kto nie, jest ważniejsze od tego, jaką literkę sobie przypiszesz.

Różnorodność społeczności LGBT+ symbolizuje tęcza, a zwłaszcza tęczowa flaga.

Oprócz tęczy, różne tożsamości i orientacje mają swoje własne flagi. Małą ściągę z różnych flag znajdziesz w innej mini-książeczce, Mówię, jak jest. Zawsze fajnie jest znaleźć kogoś, kto ma podobne doświadczenia i mierzy się z podobnymi trudnościami – dlatego społeczność LGBT+ trzyma się razem!

2. Jaka znowu szafa?

Określenie „bycie w szafie” nie brzmi specjalnie groźnie, ale potrafi być naprawdę strasznym doświadczeniem. Przecież nikt nie powinien być gnębiony i zastraszany z powodu tego, kim jest.

W naszym społeczeństwie najczęściej zakłada się, że każda napotkana osoba jest heteroseksualna. Tak samo jest z tożsamością płciową. Zakładamy, że wszyscy są tej płci, którą tuż po narodzinach wpisano im w dokumenty.

W serialach, filmach, książkach i grach komputerowych „para” to prawie zawsze dziewczyna i chłopak. Uczymy się tego od dzieciństwa i nie bierzemy pod uwagę, że może być inaczej. Bardzo możliwe, że ty też tak robisz. Tylko że świat jest trochę bardziej skomplikowany! I nikt by o tym nie wiedział, gdyby osoby LGBT+ nie mówiły o sobie otwarcie.

  • Co to jest coming out
  • Film sexed.pl
  • Pytania i odpowiedzi
  • Zastanawiasz się nad coming outem?

Co to jest coming out?

Wyjście z szafy albo coming out to właśnie powiedzenie komuś o swojej orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej.

Za każdym razem, kiedy ktoś mówi nam o tym, że jest gejem, lesbijką, osobą bi- lub aseksualną albo transpłciową, rozbija uproszczony obraz świata, do którego nas przyzwyczajono.

Dla obu stron może to być trudne, a nawet straszne. Możesz nie wiedzieć, jak się zachować, bo przecież nikt cię nigdy nie przygotował na taką sytuację… Jednak równie straszne jest bycie osobą LGBT+ i niemówienie o tym.

Dlaczego? Bo orientacja i tożsamość płciowa są jednymi z naszych najbardziej podstawowych cech. W końcu decydują o tym, w kim się zakochamy, z kim założymy rodzinę i jaka jest nasza płeć. Wyobraź sobie ciągłe udawanie i życie w strachu, że ktoś cię „rozpozna” i zrobi ci krzywdę, albo że rodzina i przyjaciele zaczną traktować cię jak obcego człowieka. To bardzo trudne i wyniszczające psychicznie.

Niestety, wiele osób LGBT+ po prostu boi się mówić o sobie otwarcie. Albo przez całe lata – a czasem nawet całe życie – udają, że są takie jak większość (czyli heteroseksualne lub cispłciowe), albo mówią o sobie tylko najbliższym, zaufanym osobom. Nawet wtedy nie mogą mieć pewności, jak ktoś zareaguje.

Określenie „bycie w szafie” nie brzmi specjalnie groźnie, ale potrafi być naprawdę strasznym doświadczeniem. Przecież nikt nie powinien być gnębiony i zastraszany z powodu tego, kim jest.

Film z kampanii sexed.pl

Zobacz, co o swoich coming outach i samoakceptacji w rozmowie z Anją Rubik mówią Michał, Patrycja, Alek i Hubert. Polecamy też książkę sexed.pl!

Zastanawiasz się nad coming outem?

Być może jesteś osobą LGBT+, zastanawiasz się nad własnym coming outem i masz pytania?
Pamiętaj, że twoje wyjście z szafy powinno być:
Bezpieczne – nie musisz dokonywać coming outu, jeśli wiąże się on z jakimś zagrożeniem.
Dobrowolne – nikt nie może cię do niczego zmuszać, ani mówić o twojej orientacji seksualnej albo tożsamości płciowej, jeśli tego nie chcesz. Takie zachowanie nazywamy outowaniem.
Na własnych warunkach – tylko ty możesz decydować o tym, jak, kiedy i przed kim dokonasz coming outu.

Pytania i odpowiedzi: wychodzenie z szafy, czyli coming out

Kto wychodzi z szafy?

Kto wychodzi z szafy?

Geje, lesbijki, osoby biseksualne i transpłciowe wychodzą z szafy, żeby nie żyć w kłamstwie i nie musieć udawać kogoś, kim nie są. Ale tak naprawdę to osoby hetero nieustannie pokazują swoją orientację! Kiedy noszą obrączkę albo opowiadają o wakacjach z mężem lub żoną. Tylko że ich orientacja nikogo nie zaskoczy i nie narazi ich na przemoc.

Po co to robić?

Przede wszystkim dla siebie. Życie w strachu, polegające na ciągłym udawaniu, po prostu za dużo kosztuje. Powiedzenie komuś o tym, kim się jest, pozwala pozbyć się ogromnego ciężaru i poczuć się dobrze we własnej skórze.
Ale coming out robi się też dla innych. Kiedy osoby LGBT+ wychodzą z szafy, uświadamiają ludziom najprostszą rzecz – to, że istnieją. Dla innych osób LGBT+ to znak, że nie są same.

A po co im te parady i marsze?
A po co im te parady i marsze?

Marsze są okazją do przypomnienia o tym, że osoby LGBT+:

  • istnieją,
  • chcą być traktowane na równi z innymi,
  • są różnorodne.

Na marszach i paradach pojawiają się też osoby hetero, które chcą pokazać swoje poparcie dla całej społeczności LGBT+. Dla wielu osób to również jedyna okazja w roku, żeby bez strachu przejść ulicą swojego miasta, trzymając za rękę ukochaną osobę.

To połączenie imprezy, święta i demonstracji politycznej.

Dlaczego znane osoby wychodzą z szafy?
Dlaczego znane osoby wychodzą z szafy?

Żeby pokazać ludziom, że osoby LGBT+ są różnorodne i wykonują najróżniejsze zawody. Może wydawać ci się to śmieszne, ale wiele osób jest bardzo zaskoczonych tym, że gej może być bokserem, lesbijka aktorką, a transpłciowa kobieta modelką.

Myśl o tym, że ktoś sławny i podziwiany jest osobą LGBT+, dodaje też sił i nadziei młodym i ukrywającym się osobom.

Ale orientacja to przecież prywatna sprawa?
Ale orientacja to przecież prywatna sprawa?

I tak, i nie. Wyobraź sobie parę – chłopaka i dziewczynę – którzy bardzo się kochają i chcą wziąć ślub. Mogą mieć różne problemy, ale na pewno nie będą mieć kłopotów dlatego, że są parą różnej płci.

A teraz wyobraź sobie, że to para dwóch chłopaków albo dwóch dziewczyn. Sytuacja od razu się zmienia, bo nie tylko nie mogą się pobrać (polskie prawo nie uznaje małżeństw osób tej samej płci), ale mogą mieć mnóstwo innych trudności. Całkiem możliwe, że ukrywają swój związek przed swoimi rodzinami i znajomymi w szkole albo w pracy. Może boją nawet się przytulić albo iść ulicą trzymając się za ręce?

To wszystko dlatego, że w każdej sytuacji, w której mają do czynienia z innymi ludźmi, ich orientacja seksualna przestaje być ich prywatną sprawą.

Po czym poznać jaką mam orientację?
Po czym poznać jaką mam orientację?

Po tym w kim się zakochujesz, z kim chcesz być blisko albo uprawiać seks i z kim – być może – chcesz się związać. To jak wyglądasz, chodzisz i mówisz nie ma tutaj znaczenia. Nie ma też żadnego super testu, który odpowie na to pytanie lepiej od ciebie.

Czy muszę wyjść z szafy?
Czy muszę wyjść z szafy?

Nie. Decyzja należy wyłącznie do ciebie i nikt nie może cię do niczego zmusić.

Każda osoba LGBT+ sama wykonuje coś w rodzaju rachunku zysków i strat. Jeśli nie chcesz żyć w ukryciu i masz obok kogoś, z kim wiesz, że możesz pogadać, możesz zdecydować się na wyjście z szafy. Jeśli nie masz takiej osoby w najbliższym otoczeniu, możesz wstrzymać się z decyzją do czasu, gdy ją znajdziesz.

Pamiętaj, że z szafy najczęściej wychodzi się wiele razy. Możesz być otwarcie sobą w szkole, ale raczej nie będziesz potem studiować i pracować z tymi samymi ludźmi.

Kiedy to zrobić?
Kiedy to zrobić?

Ty decydujesz.

Dla bardzo wielu osób każdy dzień spędzony w szafie jest koszmarem i chcą z tym jak najszybciej skończyć. Jednak czasem warto zaczekać na odpowiedni moment i odpowiednią osobę, z którą można porozmawiać. Jeśli masz wybór pomiędzy szybkim, ale ryzykownym coming outem przed kimś, kto może źle zareagować i w jakiś sposób cię skrzywdzić, a zaczekaniem na bezpieczniejszą sytuację – możesz uznać, że lepiej poczekać.

Przed kim wyjść z szafy?
Przed kim wyjść z szafy?

Przed kimś, komu ufasz, kto nie ogłosi tego całemu światu i kto okaże ci zrozumienie i wsparcie. Efektem wyjścia z szafy powinno być poczucie bycia akceptowanym lub akceptowaną, a nie dodatkowy stres i pognębienie.

Dlatego warto zacząć od rozmowy z przyjacielem lub przyjaciółką. W końcu kto rozumie nas lepiej niż przyjaciele? Jeśli uważasz, że to zły pomysł, dalej mamy dla ciebie kilka wskazówek.

Jak wyjść z szafy przed rodzicami?
Jak wyjść z szafy przed rodzicami?

Wyjście z szafy przed rodzicem lub rodzicami może być nie tylko bardzo trudne (wiele osób ma trudności z rozmawianiem z rodzicami na głębsze tematy), ale też ryzykowne.

Niektóre osoby LGBT+ czekają, aż będą pełnoletnie i mniej zależne od swoich rodziców i podejmują temat dopiero, gdy wyprowadzą się z domu na studia albo zaczną pracę w innym mieście.

Reakcje rodziców mogą być bardzo różne. Od kompletnego zaskoczenia do pokiwania głową i stwierdzenia, że „tak właśnie myśleli”. Od przytulenia i powiedzenia, że nic się nie zmienia między wami, po płacz, krzyki i obwinianie siebie lub ciebie. Niektórzy rodzice przede wszystkim boją się o przyszłość dziecka i gdy słyszą, że jest LGBT+, to w ich głowie pojawia się długa lista zagrożeń. Ten strach może sprawić, że zareagują smutkiem lub agresją.

Jeśli mają małą wiedzę, mogą namawiać cię do „zmiany orientacji” albo mówić, że „to ci przejdzie”. Jeśli są religijni, mogą straszyć piekłem albo wysyłać na przymusową „terapię” prowadzoną przez księdza.

Pamiętaj, że złe reakcje wynikają najczęściej z dwóch rzeczy – braku wiedzy i strachu.

Dla niektórych rodziców akceptacja orientacji lub tożsamości dziecka wymaga trochę czasu. Jeśli poświęcą go na zdobycie wiedzy o osobach LGBT+ i uspokojenie emocji, powinno być ok. W przerobieniu tematu może pomóc kontakt ze stowarzyszeniem Akceptacja lub My, Rodzice, które zrzeszają rodziców osób LGBT+.

I najważniejsze: akceptacja i wspieranie swojego dziecka to obowiązek każdego rodzica. Masz prawo tego wymagać. Natomiast żaden rodzic nie ma prawa wymagać od ciebie zmiany tego, na co nie masz wpływu – twojej orientacji seksualnej i tożsamości płciowej.

W ekstremalnych sytuacjach, na przykład gdy rodzice grożą ci wyrzuceniem z domu, skontaktuj się z opieką społeczną lub policją albo zadzwoń na całodobowy telefon zaufania. Rodzice mają prawny obowiązek opieki nad swoimi dziećmi, to nie jest kwestia ich wyboru.

3. Pomagaj

Niestety, zbyt często geje, lesbijki, osoby biseksualne i transpłciowe w Polsce padają ofiarami przemocy. Nierzadko czują się gorsze, nieważne i atakowane ze wszystkich stron. I to właśnie dlatego wsparcie ze strony osób hetero i cis jest takie ważne!

  • Dlaczego osoby LGBT+ potrzebują wsparcia?
  • Czym są stereotypy i homofobia?
  • Pytania i odpowiedzi

Dlaczego osoby LGBT+ potrzebują wsparcia?

Osoby LGBT+ mogą być wyzywane, bite, wyrzucane z domu albo dręczone w szkole tylko dlatego, że są LGBT+. Badania pokazują, że młode osoby LGBT+ mają myśli samobójcze o wiele częściej niż ich hetero rówieśniczki i rówieśnicy. Żeby tego uniknąć, nie wychodzą z szafy i muszą sobie z tym wszystkim radzić same. Czasem nawet ich bliscy nie wiedzą, że potrzebują pomocy.

To nie moja sprawa

Na pewno znasz jakąś osobę LGBT+, choć możliwe, że o tym nie wiesz. Być może to znajomy, przyjaciel albo ktoś z rodziny. Być może ktoś, kto uczy cię w szkole. Osoby LGBT+ nie żyją na innej planecie, tylko dookoła ciebie. To, co mówisz i robisz, wpływa na ich życie i dlatego to JEST twoja sprawa.

Czym są stereotypy i homofobia

Nie wiesz od czego zacząć? Zacznij od początku! Żeby zrozumieć, dlaczego ludzie źle traktują osoby LGBT+, warto poznać kilka terminów.

Stereotyp to przypisywanie cechy albo sposobu zachowania wszystkim osobom należącym do jakiejś grupy. Stereotyp może być pozytywny, np. „geje są bardzo wrażliwi i są świetnymi artystami”. Albo negatywny, np. „lesbijki nienawidzą mężczyzn”.

Wszystkie stereotypy są fałszywe, bo zakładają, że wszyscy ludzie z jakiejś grupy są tacy sami. To nieprawda – ludzie są z natury różnorodni.

Stereotypy to po prostu mity, które ludzie lubią powtarzać, bo bardzo upraszczają im świat. Są wygodne, gdy nie chce się za dużo myśleć. Niestety ludzie zbyt często w nie wierzą.

Uprzedzenie to negatywne nastawienie do kogoś tylko dlatego, że należy do jakiejś grupy. Np. „nie lubię jej, bo jest ruda”. Uprzedzenia bardzo często opierają się na stereotypach i mitach, np. „nie lubię rudych, bo są fałszywi”.

Uprzedzenia, pogarda i przemoc wobec gejów i lesbijek dlatego, że są gejami i lesbijkami, to homofobia. W przypadku osób biseksualnych mówi się o bifobii, a gdy chodzi o osoby transpłciowe – transfobii. Można też mówić zbiorczo o queerfobii – uprzedzeniu do ogółu osób LGBT+.

Homofobia, bifobia i transfobia mogą objawiać się dwiema formami przemocy:

  • Wyzywanie, wyśmiewanie, obgadywanie za plecami czy grożenie to przemoc psychiczna. Oczywiście może ona przybrać setki innych form – ludzie są bardzo kreatywni, gdy chodzi o gnębienie innych.
  • Z kolei przemoc fizyczna to nie tylko pobicie, ale też szturchanie, popychanie albo dotykanie kogoś, gdy ta osoba tego nie chce.

    Pamiętaj, osoby LGBT+ różnią się między sobą. Mają różne marzenia, plany, wady i zalety. Różnie patrzą na świat. Spróbuj podchodzić do wszystkiego z otwartą głową i nie oceniać kogoś negatywnie tylko dlatego, że w czymś różni się od ciebie.

Pytania i odpowiedzi: homofobia, bifobia, transfobia i sojusznictwo

Nie ma czegoś takiego jak homofobia!
Nie ma czegoś takiego jak homofobia!

Niestety, jest.

Prawie każda osoba LGBT+ mogłaby opowiedzieć jakąś historię o przemocy. O obraźliwych żartach i wyzwiskach rzucanych przez obcych, a czasem też własną rodzinę. O pobiciu, którego nigdy nie zgłosiła ze strachu przed zachowaniem policjantów. O wyrzuceniu z domu albo z pracy po coming oucie. Wystarczy ich tylko posłuchać.

Na przykład mówienie, że ktoś ma „pedalskie spodnie” to homofobia, bo:

  • zakłada, że wszyscy geje wyglądają w określony sposób (stereotyp),
  • sugeruje, że cechy kojarzące się z gejami to coś negatywnego (uprzedzenie),,
  • używa słowa „pedał”, które jest obraźliwe (przemoc psychiczna).

Osoba, z którą od lat chodzisz do klasy, któregoś dnia przestała chodzić do szkoły. Wychowawca powiedział klasie, że przechodzi tranzycję: tak naprawdę jest transpłciową dziewczyną, nie chłopakiem, i będzie teraz używać imienia Kaśka. Kiedy Kaśka zaczęła znów przychodzić na lekcje, kilka osób śmiało się z niej, wyzywało od „psychicznych” i „nienormalnych” i celowo używało jej starego imienia. To przykład transfobii, bo

  • zakłada, że osoby transpłciowe są chore psychicznie i „nienormalne” i można je z tego powodu źle traktować (mituprzedzenie),
  • wyśmiewanie, wyzywanie, ignorowanie tożsamości płciowej (misgenderowanie) i używanie niewłaściwego imienia (deadnaming) to przemoc psychiczna.
Skoro im tak źle, to dlaczego nic o tym nie wiem?
Skoro im tak źle, to dlaczego nic o tym nie wiem?

Osobom, których nigdy nie spotkało nic złego z powodu ich orientacji i tożsamości płciowej, może być trudno wyobrazić sobie życie w ciągłym strachu z tego powodu.
Ale właśnie dlatego głos sojuszników i sojuszniczek hetero i cis robi różnicę, bo trudniej ich zignorować. Wielu ludzi po prostu nie słucha osób LGBT+.

Jak być sojusznikiem?
Jak być sojusznikiem?

Jeśli chcesz być sojusznikiem lub sojuszniczką osób LGBT+:

  • ZDOBYWAJ WIEDZĘ – wiedza jest najlepszą bronią w starciu z uprzedzeniami. Nasze materiały to dobry początek, jednak nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z drugim człowiekiem, dlatego warto uzupełnić je rozmowami z osobami LGBT+.
  • REAGUJ – obojętność sprawia, że ludzie nie widzą nic złego w homo-, bi- i transfobii. Gdy ktoś obraża, wyśmiewa albo gnębi osobę LGBT+, mów głośno, że to nie jest ok. Reaguj, nawet jeśli tej osoby nie ma z wami w pokoju. Nigdy nie wiesz, kto z obecnych siedzi w szafie.
  • ROZMAWIAJ – rozmawiaj ze znajomymi i rodziną. Rozwalaj stereotypy i uprzedzenia swoją wiedzą. Słuchaj osób LGBT+, gdy mówią o swoich problemach. Pytaj o rzeczy, których nie wiesz, o ile nie są bardzo intymne. Rozmawiaj też o innych tematach – jak z każdą inną osobą.
  • WSPIERAJ – liczy się każdy gest. Wysłuchanie, przytulenie albo nawet posiedzenie z kimś przez kilka minut, może czasem uratować życie.
  • SŁUCHAJ I NIE OCENIAJ – każdy człowiek jest inny i ma własną historię. Osoby LGBT+ różnią się między sobą. Mają różne marzenia, plany, wady i zalety. Różnie patrzą na świat. Spróbuj podchodzić do innych z otwartą głową i nie oceniać kogoś negatywnie tylko dlatego, że różni się od ciebie.

Jeśli będziesz robić te rzeczy to… Gratulacje! Będziesz sojusznikiem/sojuszniczką osób LGBT+! <3

4. Potrzebujesz pomocy?

Bycie lesbijką, gejem, osobą biseksualną lub transpłciową bywa bardzo trudne. Nikt nie może cię źle traktować z powodu tego, kim jesteś. Jeśli jednak potrzebujesz wsparcia, pamiętaj, że nie jesteś sam/sama/samo! Są ludzie, którzy chcą ci pomóc!

  • Kto pomaga?
  • Pytania i odpowiedzi
  • Społeczność LGBT+

Kto pomaga?

Tak jak wszyscy, osoby LGBT+ różnią się między sobą, czasem nawet bardzo. Z drugiej strony, są rzeczy, które je łączą: np. podobne przeżycia i doświadczenia (takie jak coming out) albo problemy (takie jak relacje z rodzicami). Spotkanie z innymi osobami LGBT+ i bycie sobą w swobodnej atmosferze
może naprawdę dodać sił.

Właśnie dlatego powstają kolejne inicjatywy, które pomagają osobom LGBT+ nawiązać ze sobą kontakt.

Jeśli masz ochotę spotkać się lub zacząć działać, sprawdź, gdzie możesz to zrobić. Zajrzyj na stronę Organizacje LGBT+ w Polsce. Znajdziesz tam listę organizacji i grup, które działają w poszczególnych województwach.

Oprócz grup, w których spotkasz inne osoby w podobnej sytuacji, istnieją też miejsca, do których można wprost zwrócić się o pomoc. Spis takich miejsc znajdziesz na stronie mnw.org.pl/pomoc. To lista miejsc i telefonów/mejli
zaufania, które oferują fachową i darmową pomoc psychologiczną dla osób LGBT+. Są tam osoby, które cię wysłuchają, podpowiedzą, jak możesz sobie pomóc i co robić
dalej.

Pamiętaj, że proszenie o pomoc to nie słabość! To najlepsze, co możesz dla siebie zrobić. To oznaka siły i troski.

Pytania i odpowiedzi: pomoc dla osób LGBT+

Nikt nie wie, że jestem gejem/ lesbijką. Boję się, że ktoś się dowie…
Nikt nie wie, że jestem gejem/ lesbijką. Boję się, że ktoś się dowie…

Życie w strachu jest okropne, ale decyzja o wyjściu z szafy należy wyłącznie do ciebie. Powiedzenie prawdy nawet jednej zaufanej osobie może bardzo pomóc. Porady, jak przygotować się do rozmowy, znajdziesz w rozdziale Jaka znowu szafa?

Jestem osobą transpłciową. Nie wiem, co mam robić.
Jestem osobą transpłciową. Nie wiem, co mam robić.

vSprawdzone informacje na temat transpłciowości i uzgodnienia płci znajdziesz na stronie Tranzycja.pl.
Organizacje społeczne działające dla osób LGBT+
istnieją w całej Polsce. Spróbuj odezwać się do takiej działającej w twoim regionie. Na pewno znają osobę transpłciową, która z tobą pogada.

Spis organizacji LGBT+ w Polsce znajdziesz tutaj.

Moi rodzice nigdy mnie nie zaakceptują!
Moi rodzice nigdy mnie nie zaakceptują!

Dla wielu rodziców coming out ich dziecka jest ciężką próbą. Jednak rodzice okazują się czasem bardziej otwarci (i lepiej zorientowani), niż myślisz. Warto zadbać o to, żeby
mieli dostęp do prawdziwych informacji. Coraz więcej osób otwarcie opowiada o swoich dorosłych dzieciach LGBT+, może podrzuć rodzicom takie wywiady i artykuły?

Pomocny może być też kontakt ze stowarzyszeniami
AkceptacjaMy, Rodzice.

Czy jak jestem LGBT+, to zawsze będę sam/sama/samo?
Czy jak jestem LGBT+, to zawsze będę sam / sama?

Jasne, że nie! W samej Polsce jest około 2 milionów osób LGBT+. To przecież tłum!

Jest coraz więcej grup i organizacji, które organizują spotkania i inne wydarzenia, osoby LGBT+ bardzo często rozmawiają też na grupkach w internecie. Rozejrzyj się tam, a znajdziesz osoby, które cię zrozumieją i zaakceptują.

Jako osoba LGBT+ możesz słyszeć głupie pytania zadawane czasem ze złośliwości, a czasem z niewiedzy. Oto kilka pomysłów, jak na nie reagować:

Podejdź do tego z dystansem:

  • To od kiedy jesteś gejem/lesbijką/osobą trans?
  • A od kiedy ty jesteś hetero?
  • Skąd wiesz, że jesteś gejem, skoro nigdy nie spałeś z kobietą?
  • A skąd wiesz, że jesteś hetero, skoro nigdy nie spałeś z facetem?

Odwołuj się do dobrych, naukowych źródeł:

  • Wiesz, że to nienormalne?
  • Lekarze i psycholodzy mówią co innego.

Zwracaj uwagę na absurdy, odwracając sytuację:

  • Musisz się tak obnosić z byciem lesbijką?
  • Przestanę, jak ty już nigdy nie pokażesz się ze swoim chłopakiem.
  • Teraz mówisz, że jesteś homo, ale pewnie ci przejdzie.
  • Przejdzie mi, jak tobie przejdzie bycie hetero.

Społeczność LGBT+

Być może trudno ci tak teraz myśleć, ale to naprawdę jest ok być lesbijką, gejem, osobą biseksualną lub transpłciową.

Kiedy czujesz się obco i samotnie, przypomnij sobie, że jesteś
częścią wyjątkowej społeczności, której nie da się stłamsić!

Społeczność to grupa osób, które nie tylko łączy jakaś cecha, ale też pomagają sobie nawzajem. To dlatego jako osoba LGBT+ masz większą szansę otaczać się świetnymi ludźmi i odfiltrować tych niefajnych 💅

Jeśli ktoś robi ci coś złego, wykorzystaj namiary na organizacje, które ci podajemy, i głośno mów o tym, że potrzebujesz pomocy. Nawiązuj też kontakty z innymi osobami LGBT+. Może ty też możesz komuś pomóc?

Jeszcze raz dla przypomnienia – pod linkami poniżej znajdziesz kontakt do polskich organizacji LGBT+ oraz do darmowej pomocy psychologicznej.

5. Równość, czyli co?

Czy osobom hetero jest teraz lepiej, bo lesbijkom, gejom i osobom bi jest gorzej? Czy osobom trans trzeba utrudniać życie? Co to jest dyskryminacja? I o co chodzi w równym traktowaniu?

  • Czym są dyskryminacja i równość?
  • Pytania i odpowiedzi
  • Jakie mam prawa?

Czym są dyskryminacja i równe traktowanie?

Pewnie wiesz, że wcale nie tak dawno temu w większości krajów świata kobiety nie mogły głosować w wyborach ani być kandydatkami na państwowe stanowiska.

Albo że w Stanach Zjednoczonych osoby czarnoskóre musiały chodzić do osobnych szkół i siadać w specjalnie wyznaczonych miejscach w autobusach. Zabronione były też małżeństwa między osobami białymi i czarnoskórymi. Takie było prawo.

Czyli prawo było tak napisane, żeby całe grupy ludzi nie mogły robić czegoś, co w teorii należy się wszystkim.

Z czasem ludzie zrozumieli, że nie można traktować kogoś gorzej z powodu płci albo koloru skóry i prawo zmieniono (choć niestety sporo osób zachowało różne uprzedzenia).

A jak to wygląda w przypadku osób LGBT+? Żeby wejść w czyjeś buty i zrozumieć jego lub jej sytuację wystarczy trochę wyobraźni i otwartości.

Wyobraź sobie, że to osoby heteroseksualne są w mniejszości, a większość jest homoseksualna. Z tego powodu osoby hetero są gorzej traktowane.

Kiedy chłopak zakochuje się w dziewczynie, zaczyna być gnębiony w szkole. Kiedy dowiadują się o tym rodzice, grożą mu wyrzuceniem z domu albo wysyłają na przymusowe „leczenie” do psychiatry. Wszyscy mówią mu, że jest „zboczony”, bo kochanie dziewczyny jest sprzeczne z naturą albo tym, co mówi ksiądz.

Wyobraź sobie, że nauczycielka, która mieszka z mężczyzną, boi się że straci pracę, gdy ktoś się o tym dowie. Dlatego unika mówienia o swoim życiu prywatnym. Gdy koleżanki albo uczniowie pytają dlaczego nie ma obrączki, udaje, że żyje sama. W końcu ktoś się dowiaduje i rodzice mówią, że nie chcą, żeby „taka osoba” uczyła ich dzieci.

To wszystko przykłady dyskryminacji, z którymi spotykają się osoby LGBT+ w Polsce.

Dyskryminacja to właśnie traktowanie kogoś gorzej tylko dlatego, że należy do jakiejś grupy albo ma jakąś cechę, na którą nie ma wpływu. To może być płeć, kolor skóry, niepełnosprawność, ale też orientacja seksualna albo tożsamość płciowa.

Przeciwieństwem dyskryminacji osób LGBT+ jest ich równe traktowanie, czyli uznanie, że bez względu na orientację seksualną i tożsamość płciową, wszyscy ludzie mają być traktowani tak samo – i przez prawo, i przez innych.

Oczywiście to ludzie tworzą prawo, dlatego jeśli w jakimś kraju jest dużo osób o homofobicznych poglądach, to obowiązujące tam prawo będzie homofobiczne.

Ale z drugiej strony – prawo też wpływa na ludzi. Badania pokazują, że w krajach, w których wprowadzono śluby dla par tej samej płci, poziom homofobii spada. Widok jednopłciowych par tworzących rodziny staje się czymś normalnym i z czasem coraz więcej ludzi rozumie, że nie ma się czego bać.

Pytania i odpowiedzi: dyskryminacja i równe traktowanie osób LGBT+

Geje i lesbijki chcą specjalnych przywilejów!
Geje i lesbijki chcą specjalnych przywilejów!

Osoby LGBT+ chcą bezpieczeństwa i możliwości godnego życia dla siebie i swoich rodzin. Dokładnie tak jak osoby heteroseksualne. To równe traktowanie, a nie przywileje. Dlaczego ktoś ma mieć gorzej w życiu, bo jest osobą homoseksualną, biseksualną albo transpłciową?

Geje i lesbijki chcą ograniczać wolność słowa!
Geje i lesbijki chcą ograniczać wolność słowa!

Wolność słowa nie oznacza, że można mówić wszystko i nigdy nie liczyć się z konsekwencjami. Czy jeśli ktoś prosi, żeby nie przeklinać przy dziecku, to „ogranicza wolność słowa”, czy po prostu troszczy się o dobro drugiego człowieka?

Wolność słowa kończy się tam, gdzie zaczyna się gnębienie, podżeganie do przemocy albo mówienie nieprawdy o innych ludziach. Na przykład mówienie, że homoseksualność to choroba, to nie tylko powtarzanie nieprawdy, ale też usprawiedliwianie gorszego traktowania. To słowa, które nie tylko bolą, ale mogą też zniszczyć komuś życie.

Nikt mnie nie zmusi, żebym ich lubił/lubiła!
Nikt mnie nie zmusi, żebym ich lubił/lubiła!

Ok, tylko że serio nie o to chodzi. Osobom LGBT+ naprawdę wystarczy, żeby nie były traktowane gorzej. Czyli żeby nie były obrażane, wyrzucane z domu lub pracy i nie musiały się bać o swoje ukochane osoby – partnerów i dzieci. Można kogoś nie lubić, a jednak nie odbierać mu praw, które się samemu ma.

Jeśli komuś nie podoba się idea ślubu dwóch osób tej samej płci, to niech po prostu nie bierze takiego ślubu 😎

Jak im damy prawa, to nam będzie gorzej!
Jak im damy prawa, to nam będzie gorzej!

Równe traktowanie nikomu nic nie odbiera! Czy naprawdę osobom heteroseksualnym będzie gorzej, bo dwie dziewczyny albo dwóch chłopaków będzie mogło wziąć ślub? Nie, bo nic nie stracą. Będą żyć dokładnie tak samo jak wcześniej. Małżeństwa nie są rzadkim surowcem, nie zabraknie ich dla osób hetero.

Jakie mam prawa?

Jeśli jesteś osobą LGBT+, pamiętaj, że masz prawo do:

Bezpieczeństwa – nikt nie może kazać ci siedzieć w szafie albo z niej wyjść. Nikt nie może ci grozić ani stosować fizycznej lub psychicznej przemocy. Jeśli tak się dzieje, masz prawo domagać się pomocy i reakcji ze strony innych osób.

Szacunku – nikt nie może cię obrażać ani poniżać z powodu twojej orientacji i tożsamości. Masz prawo domagać się prawdziwych, naukowych informacji na temat osób LGBT+ i protestować, gdy słyszysz mity i kłamstwa.

Równości – bycie osobą LGBT+ to zwyczajna, naturalna cecha. Nikt nie może ci odmawiać prawa do ślubu, wychowywania dzieci albo życia w zgodzie ze sobą.

6. Pary, dzieciaki i śluby

Bardzo często, gdy mówi się o osobach LGBT+, pojawia się temat ich związków, prawa do zawierania małżeństw i wychowywania dzieci. Takie prawa wprowadziło już niemal 40 krajów na świecie, ale w Polsce wiele osób wciąż ma z nimi problem.

  • Rodzina
  • Równość małżeńska
  • Pytania i odpowiedzi

Rodzina

O parach tej samej płci często opowiada się różne bzdury.

Że to nie jest miłość, że chodzi tylko o seks, że często zmieniają partnerów i partnerki, albo że jak już chcą żyć razem, to nie potrzebują do tego ślubu.

Wszystkie te opowieści mają jedną cechę wspólną: zakładają, że osoby LGBT+ to jacyś kosmici, a osoby hetero to jednorodna masa. Tymczasem miłość, związek i rodzina mogą mieć tyle odmian, ilu jest ludzi na świecie. Różnice biorą się raczej z charakteru, marzeń i potrzeb, a nie orientacji czy tożsamości!

Zarówno wśród osób hetero- i nieheteroseksualnych są takie, które wiążą się z jedną osobą na całe życie, takie, które żyją w wielu krótkich związkach i takie, które nie wiążą się z nikim. Dla jednych „miłość” oznacza przygodę i przyjemność, a dla innych poważne zobowiązanie i rodzinę.

Jeśli zastanawiasz się „jak to jest?” z gejami, lesbijkami, osobami bi i trans, czyli np. jak i z kim żyją, odpowiedź na pewno brzmi: tak jak wszyscy – czyli każdy inaczej :3

Bycie z kimś w związku to nie tylko sprawa uczuć, lecz także prawa. Kiedy kobieta i mężczyzna decydują się na wspólne życie, mogą wziąć ślub, który daje im wiele różnych ułatwień i chroni przed najgorszymi sytuacjami takimi jak wypadek, ciężka choroba czy śmierć.

W Polsce pary osób tej samej płci nie mają takiej możliwości. Mogą spędzić ze sobą całe życie, a z perspektywy prawa pozostają dla siebie kompletnie obce.

Para kobiet albo dwóch mężczyzn może wychowywać wspólnie dzieci przez lata, ale w myśl polskiego prawa tylko jedno z nich może być uznane za rodzica. Drugi tata albo druga mama to obca osoba. Mogą spędzić razem całe życie, ale w przypadku śmierci nie mają możliwości decydować o pochówku drugiej osoby, bo „nie są rodziną”.

Równość małżeńska

W miarę jak coraz więcej osób wychodzi z szafy, widoczne stają się nie tylko osoby LGBT+, ale również ich związki. Kiedy ludzie uświadamiają sobie, że ich znajomi i sąsiedzi żyją w związkach tej samej płci, zaczynają też rozumieć, że takim parom należą się te same prawa co wszystkim.

Wiele osób LGBT+, ale też coraz więcej osób heteroseksualnych, chce wprowadzenia równości małżeńskiej, czyli równego prawa do zawierania ślubów cywilnych i wychowywania dzieci dla par tej samej płci. „Równego” znaczy tutaj „na takich samych zasadach jak pary różnej płci”.

Niestety, olbrzymia większość par tej samej płci wychowujących wspólnie dzieci wciąż się ukrywa. Boją się, że takie rodzinne wyjście z szafy może źle się odbić na ich dzieciach. Można powiedzieć, że przez homofobię duża część społeczeństwa błędnie zakłada, że takich rodzin w ogóle w Polsce nie ma.

Prawo do ślubu cywilnego i adopcji/wychowywania dzieci przez osoby LGBT+ jest dla nas bardzo ważne. Dlatego polecamy naszą niebieską książeczkę: Równość małżeńska. Przewodnik dla początkujących”.

Polecamy też film o równości małżeńskiej „Artykuł 18” nakręcony przez osoby z naszego Stowarzyszenia. Zobaczysz w nim między innymi polskie pary tej samej płci, które wyjechały z kraju, żeby móc wziąć ślub i bezpiecznie wychowywać dzieci.

O parach, ślubach i dzieciach piszemy też często na naszym facebooku, instagramietwitterze.

Pytania i odpowiedzi: pary, dzieciaki i śluby osób LGBT+

Czy dzieci wychowywane przez gejów i lesbijki będą homo?
Czy dzieci wychowywane przez gejów i lesbijki będą homo?

Ani orientacja seksualna, ani tożsamość płciowa nie biorą się z wychowania. Badania naukowe jasno pokazują, że nie można kogoś „wychować na” geja, lesbijkę, czy osobę transpłciową. Przecież osoby homo– i biseksualne prawie zawsze mają rodziców hetero, a jednak same nie są hetero.

Przecież geje i lesbijki nie mogą mieć dzieci!
Przecież geje i lesbijki nie mogą mieć dzieci!

Mogą i mają. Szacuje się, że w Polsce kilkadziesiąt tysięcy dzieci jest wychowywanych przez dwóch ojców lub dwie mamy. Czasami to dzieci urodzone w poprzednim związku z osobą innej płci. Poza tym bycie lesbijką nie oznacza bezpłodności i mamy-lesbijki rodzą własne dzieci, podobnie jak kobiety biseksualne.

Osoby transpłciowe także mogą być rodzicami – bez względu na swoją orientację seksualną! Niektóre operacje związane z tranzycją powodują stałą utratę płodności, ale przechodzi je tylko część osób trans. Mogą też najpierw zamrozić materiał genetyczny, by w przyszłości skorzystać z procedury in-vitro.

Ponadto osoby dowolnej orientacji mogą w Polsce adoptować dziecko jako singiel. Nie oznacza to, że już nigdy nie wolno im wejść w związek z osobą tej samej płci.

Dziecko musi mieć mamę i tatę!
Dziecko musi mieć mamę i tatę!

Dziecko potrzebuje miłości, bezpieczeństwa i kochającego rodzica lub rodziców. Wszystkie rzetelne badania wskazują, że pary tej samej płci mogą zapewnić swoim dzieciom tak samo dobre warunki jak mama i tata. Płeć rodziców nie wpływa na orientację, tożsamość, ani na to, czy dziecko jest szczęśliwe. Tak samo jest z samotnymi rodzicami – nie ma sensu zmuszanie ich, by jak najszybciej wzięli z kimś ślub!

To nie jest teoretyzowanie, to po prostu fakty, które naukowcy w różnych krajach wielokrotnie potwierdzili. W krajach, gdzie tęczowe rodziny mają równe prawa od dekad, nie jest trudno spotkać dorosłych ludzi wychowanych przez dwie mamy albo dwóch ojców. Wszystko jest z nimi ok.

Trzeba chronić dzieci przed takimi ludźmi!
Trzeba chronić dzieci przed takimi ludźmi!

Dzieci trzeba chronić przed homofobią koleżanek i kolegów w szkole, czy osób dorosłych, a nie przed własnymi rodzicami. Jeśli dzieciom wychowywanym przez dwóch ojców lub dwie mamy dzieje się coś złego, to dlatego, że prawo nie uznaje obojga rodziców. Powoduje to mnóstwo problemów np. podczas wizyty u lekarza czy w przedszkolu. Cierpi na tym właśnie dziecko.

Niezależnie od tego, komu się to nie podoba, pary osób tej samej płci wychowywały, wychowują i będą wychowywać dzieci. Zamiast zadbać o bezpieczeństwo takich rodzin, władze Polski udają, że o niczym nie wiedzą, a te dzieci nie istnieją. I to właśnie to jest prawdziwym problemem.

Wesprzyj nasze działania!

Ustaw stały przelew lub przekaż
jednorazową darowiznę na rzecz Miłości.

Wesprzyj nasze działania!

Ustaw stały przelew lub przekaż
jednorazową darowiznę na rzecz Miłości.

Bądźmy w kontakcie!

Dopisz się i dostawaj ważne informacje od Miłości! 🙂

Miłość nie spamuje. Wysyła natomiast informacje o ważnych sprawach i działaniach, w które możesz się włączyć – tych mniejszych i większych, w zależności od tego, na co możesz i chcesz sobie pozwolić. A wszystko po to, żeby umożliwić Ci wpływ na poprawę sytuacji społeczności LGBT+ w Polsce. Ale też po prostu być dobrze poinformowaną osobą.

Mail jest pewniejszą formą kontaktu niż social media. Tu nie dzieli Cię od Miłości zmienny algorytm zależny od anonimowej korporacji. Od Ciebie zależy więc to, czy otrzymasz maila, ale też to, czy zapoznasz się z jego treścią 🙂

Najważniejsze: razem serio możemy więcej! A bycie w kontakcie to najmniej, co możemy wspólnie zrobić 🙂

Projekt / kodowanie