Parlament kolejnego europejskiego kraju przegłosował ustawę o równości małżeńskiej.
Teraz ustawa zaczeka na podpis prezydentki Marie-Louise Coleiro Preca, która jest gorącą orędowniczką równości małżeńskiej.
Warto zaznaczyć, że Malta uchodzi za jeden z najbardziej katolickich krajów w Europie. Tymczasem za równością małżeńską opowiada się obecnie ponad 60% obywateli, choć jeszcze w 2006 r., było to zaledwie 18%, a w 2012 r. – 41 %.
W lutym tego roku maltański rząd ogłosił, że pracuje nad ustawą umożliwiającą parom jednopłciowym zawieranie małżeństw cywilnych, jednak prace te zostały przerwane z powodu przyspieszonych wyborów do parlamentu.
W trakcie kampanii wyborczej dwie największe partie polityczne Malty, czyli lewicowa Partia Pracy oraz prawicowa Partia Narodowa wyraziły poparcie dla równości małżeńskiej, wprowadzając postulat do swoich programów.
Po wygranych przez Partię Pracy wyborach, premier Joseph Muscat zapowiedział przegłosowanie ustawy do końca lata, a Partia Narodowa potwierdziła swoje poparcie. Dziś te obietnice zostały spełnione.
Przypomnijmy, że od 2014 r. na Malcie obowiązuje ustawa o związkach partnerskich, na mocy której zarówno pary jednopłciowe, jak i różnopłciowe, mogą zawierać związki, przyznające te same prawa i obowiązki co małżeństwa (w tym prawo do adopcji). Ustawa ta będzie nadal obowiązywać, a pary, które zawarły związek na jej podstawie, będą miały 5 lat na jego zmianę w małżeństwo.
