Nowy sondaż IPSOS przygotowany we współpracy z Oko.press, TOK.FM, Miłość Nie Wyklucza i Kampanią Przeciw Homofobii pokazuje, że polskie społeczeństwo chce prawnej ochrony tęczowych rodzin z dziećmi. Reprezentatywną próbę Polaków zapytano, czy w przypadku par jednopłciowych wychowujących dzieci partner lub partnerka rodzica biologicznego powinni mieć prawną gwarancję przysposobienia dziecka, żeby zabezpieczyć jego sytuację np. na wypadek śmierci rodzica biologicznego. Aż 69% badanych odpowiedziało, że popiera taką możliwość. To wyraźny sygnał, że obserwujemy istotną zmianę społeczną oraz że sposób, w jaki mówimy o prawach osób LGBT+, ma ogromne znaczenie.
Temat dzieci jest od zawsze punktem zapalnym debaty o równouprawnieniu osób LGBT+. Jednocześnie nie da się zaprzeczyć faktom: lesbijki, geje, osoby biseksualne zakładają w Polsce rodziny i wychowują tu swoje dzieci. Liczbę dzieci wychowywanych przez dwie matki lub dwóch ojców w Polsce szacuje się na 50 tysięcy(1).
– Prawo do przysposobienia dziecka w tęczowych rodzinach nie jest postulatem na jakąś odległą przyszłość. To odpowiedź na bieżącą, pilną potrzebę rodziców i dzieci żyjących w Polsce tu i teraz — mówi Hubert Sobecki ze Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza. Jeśli rząd wprowadzi związki partnerskie, ale nie zawrze w ustawie zapisu o przysposobieniu, sytuacja tych dzieci pozostanie dramatyczna.
Od 2001 roku równość małżeńską, czyli prawo do zawarcia ślubu cywilnego ze wszystkimi prawami i obowiązkami dla par osób tej samej płci, wprowadziło 37 krajów. We wszystkich z nich dzieci wychowywane przez dwie matki lub dwóch ojców mają pełną ochronę prawną.
– Od Słowenii i Estonii po Republikę Południowej Afryki i Tajwan — równość małżeńska staje się standardem, a związki partnerskie jako rozwiązanie dające mniejszą ochronę odchodzą do lamusa. W krajach takich jak Wielka Brytania czy ostatnio Grecja wprowadzają ją partie konserwatywne — komentuje Maja Heban ze Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza. Skoro polscy konserwatyści upierają się, żeby procedować tylko związki, niech zadbają, żeby uwzględniały rodziny z dziećmi.
Trzecia Droga vs. jej własny elektorat
Rządowy projekt ustawy o związkach partnerskich ma zostać przedstawiony w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Jego kształt może być w dużej mierze zależny od Trzeciej Drogi, a zwłaszcza Polskiego Stronnictwa Ludowego. To żadna tajemnica, że PSL jest najbardziej konserwatywną częścią koalicji rządzącej. Lider partii Władysław Kosiniak-Kamysz już dawno potwierdził, że w kwestii związków nie będzie stosować dyscypliny partyjnej, więc sprzeciw posłów PSL może pogrążyć ustawę. Szymon Hołownia zapowiedział, że poprzez ustawę o związkach, ale nie o małżeństwach, nie precyzując jednocześnie, czym te pierwsze miałyby się jego zdaniem różnić od ślubów cywilnych. Tymczasem aż 75% wyborców Trzeciej Drogi poparło w sondażu przysposobienie dla par osób tej samej płci. Ten pozytywny wynik nie jest tak wielkim zaskoczeniem, jeśli wziąć pod uwagę sformułowanie pytania.
– Ludzie nie rozumieją, o co tak naprawdę chodzi w debacie o prawach osób LGBT+, bo politycy zrobili z naszej społeczności figurę retoryczną. Dzięki temu sondażowi widzimy, że Polacy nie są negatywnie nastawieni, kiedy przedstawi się im realne problemy z życia. Jeśli Trzecia Droga poprze związki partnerskie, ale zablokuje zapis o przysposobieniu, zrobi to wbrew własnemu elektoratowi i w imię prywatnych przekonań posłów, a w efekcie poświęci bezpieczeństwo tysięcy dzieci — mówi Sobecki.
Troska o dzieci silniejsza od uprzedzeń
Podziały partyjne i regionalne są obecne w wynikach sondażu, ale różnice są mniejsze, niż mogłoby się wydawać. Wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej i Lewicy poparcie dla przysposobienia wynosi kolejno 88% i 85%. Co ważne, nawet głosujący na Prawo i Sprawiedliwość popierają ten postulat w 55%, co jest bardzo wysokim wynikiem, gdy mówimy o partii winnej homofobicznego szczucia w kampanii wyborczej. Więcej osób odpowiadających pozytywnie na pytanie było w dużych miastach, ale na wsi ich odsetek nadal wyniósł 64%.
– Rodzina i bezpieczeństwo to uniwersalne wartości, które konserwatyści często biorą na sztandary — dodaje Maja Heban ze Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza. Proponujemy, by posłowie PSL spotkali się z tęczowymi rodzinami, które znamy. Bardzo możliwe, że wyjdą z takiego spotkania utwierdzeni w przekonaniu, że rodzina to rzecz święta — ta tęczowa również.
W nadchodzących miesiącach Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza będzie zapraszać posłów i posłanki na spotkania z tęczowymi rodzinami.
Sondaż Ipsos dla OKO.press, TOK FM, Miłość Nie Wyklucza i Kampanii Przeciw Homofobii metodą mixed mode (CATI i CAWI), 2-4 kwietnia 2024 roku. Liczba wywiadów realizowanych telefonicznie i online wynosi w przybliżeniu po 50 proc. Badanie na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie dorosłych Polek i Polaków, N=1000.
(1) Sytuacja społeczna osób LGBTA w Polsce. Raport za lata 2019–2020. Red. dr Mikołaj Winiewski, Magdalena Świder, Kampania Przeciw Homofobii, Stowarzyszenie Lambda Warszawa. Warszawa, 2021.
Kontakt dla mediów:
Hubert Sobecki
Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza
tel: 501 647 563
e-mail: [email protected]
Maja Heban
Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza
tel: 797 420 897
e-mail: [email protected]
O Stowarzyszeniu Miłość Nie Wyklucza
Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza to organizacja społeczna działająca na rzecz wprowadzenia równości małżeńskiej w Polsce. Współtwórcy Niezniszczalnej Tęczy na placu Zbawiciela w Warszawie, filmu dokumentalnego Artykuł osiemnasty, Warszawskiej Deklaracji LGBT+ podpisanej przez prezydenta Trzaskowskiego oraz trzech projektów ustaw o związkach partnerskich i pierwszej polskiej ustawy o równości małżeńskiej.